niedziela, 19 października 2014

Kilka nowych informacji.

Cześć
Za nami kolejna trochę dłuższa przerwa niż początkowo zakładałem (muszę wejść w tryb tygodniowy) i w sumie ta notka mogła pojawić się wcześniej, ale z powodu pewnych okoliczności jest dopiero teraz.

Tak więc co się w tym czasie wydarzyło? Byłem na mszy dla niepełnosprawnych, a następnie na spotkaniu dla takich osób i ich rodzin. Było całkiem fajnie, bo poznałem kilka nowych osób i na dodatek w tym czasie ujawniło się kilka pozytywnych wiadomości. Zostałem między innymi zaproszony na zajęcia z robotyki przez pewnego wykładowcę (gdy już ruszą), więc będę miał okazje poprzyglądać się i posłuchać o czymś troszkę, mam nadzieje, ciekawszym niż na zajęciach typowo informatycznych. Choć jeszcze zobaczymy co z tego wyniknie. Jednak muszę przyznać, że sam fakt takiego pomysłu mi się spodobał.
Po drugie co jest według mnie jeszcze bardziej pozytywną wiadomością jest fakt, że będąc na tym spotkaniu trafiłem na osoby, które byłby zainteresowane zrobieniem jakiejś imprezy z przesłaniem ewangeliczno-misyjnym, także w naszym mieście. Uważam to za dobre wiadomości, a szczególnie tą drugą, bo od czasu misji, na której byłem w wakacje po głowie chodziła mi właśnie taka myśl, czyli by zebrać tych wszystkich poznanych wtedy ludzi i zrobić coś podobnego w moim mieście. No i proszę, rozmowy już ruszyły! Z biegiem czasu będę informował na bieżąco o postępach w tej sprawie.
Lecąc dalej z informacjami to zacząłem pisać pracę na obronę, mówiąc zacząłem mam na myśli napisanie Spisu Treści (to się dodaje dopiero na koniec pracy, ale nie mówcie mu - Shigna), więc zawsze jakiś krok do przodu. Chociaż w tym konkretnym przypadku to raczej niewielki ^.^ .
Ostatnie dni skłoniły mnie jeszcze ku jednej myśli aby zrobić coś nad czym już myślałem od dawna, tylko jak do tej pory nie miałem okazji tego wykonać. To znaczy miałem, tylko w tamtym momencie można powiedzieć, że nie wyszło mi to tak jakbym chciał, ale teraz już mam plan, który zacząłem przygotowywać żeby to potem zrealizować. Jednak o tym wszystkim poinformuję za jakiś czas.

Na ten moment to już chyba będzie koniec ciekawostek. Powiem tylko jedno jest dobrze.:)

czwartek, 2 października 2014

Co w przerwie? Czyli czytam i studiuje

Od ostatniej informacji, która była wyjaśnieniem tego co robiłem w weekend minęło troszkę czasu. To co się działo później i dlaczego żadnej notki nie było można po prostu określić mianem choroby po wyjazdowej. 

Krótko po wyjeździe złapałem jakiegoś wirusa, więc jakiś czas przebywałem w domu. Tak więc żadnych specjalnych wydarzeń trudno się doszukać. Jednak jeżeli kogoś to interesuje to w tym czasie np. skończyłem czytać kolejną z części „Władcy Pierścieni” i aktualnie została mi już tylko ostatnia, czyli „Powrót Króla” (czytam sobie zwyczajowo po rozdziale dziennie , ponieważ historie znam bardzo dobrze z ekranizacji, ale stwierdzam, że książka jak zresztą w 90% innych przypadków, tak i tu okazała się być ciekawsza).
Prócz książki dosłownie przed dwoma dniami (jako, że jestem studentem) zacząłem też majstrować przy materiałach do pracy inżynierskiej.
Właśnie z końcem września a dosłownie w ostatni jego weekend, zaczęły mi się zjazdy na uczelni tzn. ostatnie pół roku przed obroną (jako studia inżynierskie jest to 3,5 roku nauki). Zgodnie z tym co było już wspominane studiuje informatykę, a temat mojej pracy jest o tyle luźny, że jest to reklama w Internecie i jej ewolucja. Dlatego po części muszę robić to co i tak już wcześniej miałem okazje w pewnym sensie robić.To tak pokrótce co robię prócz wspomnianych wyjazdów. 

Przed napisaniem tej wiadomości Shigna poradziła bym napisał coś o tym co mi tak właściwie dają te studia i dlaczego to robię? 
Więc myślę, że powody tego wszystkiego są proste, bo poza papierami, które otrzymam po ukończeniu nauki, mam po prostu dodatkowy kontakt z ludźmi. No a jak już pewno dało się zauważyć chętnie poznaję nowych ludzi i lubię pośród nich przebywać ^^.  Tak wygląda odpowiedz dlaczego i z jakiego powodu robię te wszystkie rzeczy .

Żyć tak by nie marnować czasu i nie żałować, że się nie próbowało. Tak, by na końcu powiedzieć zrobiłem to co zrobić można było. :)